Kilka lat temu, na jednym z wesel zwróciłem uwagę na parę bardzo młodych ludzi, których „lubi aparat”. Wyglądali pięknie w tańcu. Pięknie razem. Magda i Przemek. Jakiś czas później zrobiłem Magdzie sesję portretową, która wyszła rewelacyjnie. Magda zdradziła, że właśnie zdała maturę, a ja zastanawiałem się czy kiedyś dojdzie do tego, że przyjdzie mi fotografować Ich ślub. No i właśnie rzecz się dzieje. Zanim jednak staną na ślubnym kobiercu, postanowili nieco oswoić się z obiektywem. Miejsce na sesję narzeczeńską aż wołało do siebie przepięknymi widokami. Aleja czereśniowa w pobliżu Góry Świętej Anny, to zakątek który odwiedzałem już kilka razy z innymi bohaterami moich zdjęć, więc wiedziałem, że efekt na pewno będzie super. Zaczęliśmy od kilku portretów zapowiadających spotkanie, po czym spacerowaliśmy dość ruchliwą wbrew pozorom aleją. A na koniec, łapiąc ostatnie promienie kwietniowego słońca, zmieniliśmy miejsce na takie, gdzie żaden ruch – chyba że żyjących dziko saren i ptactwa, nam nie przeszkadzał. Zobaczcie sporą część z tego, czym Magda i Przemek będą cieszyć oczy do czasu ślubu i kolejnych – jeszcze bardziej magicznych i romantycznych kadrów.